Obok głównej nagrody po raz szósty została wręczona Nagroda Młodzieżowych Klubów Historycznych im. Kazimierza Moczarskiego. Młodzież z 11 szkół średnich, w tym trzech warszawskich, ogłosiła, że „Ołówek Kazimierza Moczarskiego”, również zaprojektowany przez Jacka Kowalskiego, trafił do Karoliny Sulej za książkę „Rzeczy osobiste. Opowieść o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady” (Wydawnictwo Czerwone i Czarne).
„Jestem przeszczęśliwa, że to właśnie młodzi, którzy będą pisać własne książki, prowadzić własne badania i szukać własnych języków, docenili to, w jaki sposób opowiedziałam historię i herstorię obozów koncentracyjnych i zagłady – mówiła Karolina Sulej po otrzymaniu nagrody. „I że ten temat, choć tak trudny, znalazł do nich drogę i przemówił. Dzięki Wam wielkie. Ołówek stanie na zaszczytnym miejscu w moim domu. Jest piękny”.
Nagrodzona książka koncentruje się na temacie ubrań w obozach koncentracyjnych w czasie drugiej wojny światowej. „Więźniowie mówili, że nie są godni, by w ogóle cierpieć. Bo kto się będzie przejmował taką nieosobą odzianą w szmaty?" - mówiła w jednym z wywiadów Karolina Sulej. Rozmowy z ocalałymi i studiowanie archiwaliów pozwoliło dostrzec, że ubranie - jego rodzaj, krój, czystość - było dla więźniów narzędziem przeżycia i ocalenia własnej tożsamości. Ale obozy to nie tylko pasiaki, ale także esesmańskie mundury, które miały być emanacją siły i dominacji. Autorka nie poprzestała na doświadczeniu obozowym, lecz prześledziła dalsze losy ubrań: o ile pasiaki to wciąż tabu, mundury z trupią czaszką, pozbawione politycznego kontekstu, stały się erotycznym fetyszem, po który chętnie sięga popkultura.
コメント